Wiele osób będących na umowie zleceniu zastanawia się jak to jest z tym płaceniem składki na fundusz pracy. Tak naprawdę wszystko będzie zależne od tego, jaka tu umowa i czego konkretnie dotyczy. W jednych przypadkach płacić nie trzeba, ale zdarzają się wyjątki i to wszystko trzeba sprawdzić, a wtedy będziemy wiedzieć o należy robić. Fundusz pracy jest z nami od 1990 roku i został powołany żeby przeciwdziałać bezrobociu. Możemy tutaj liczyć na znalezienie stażu czy nawet zasiłku, albo pożyczki na szkolenia.
Do realizacji tych wszystkich celów konieczne są pieniądze, dlatego fundusz pracy korzysta ze składek pracodawców oraz z dotacji unijnych. Składkę na fundusz pracy odprowadza każdy, kto posiada umowę zlecenie, umowę agencyjną lub jakąkolwiek inną, która potwierdza świadczenie usług. To wszystko jest zapisane w kodeksie cywilnym i warto byłoby się z tym zapoznać. Składa obliczana jest na podstawie przychodu z naszej umowy cywilnoprawnej. Składa musi być opłaca, jeśli podstawa wymiaru jest rożna albo wyższa od minimalnego wynagrodzenia za pracę. Jeśli jest poniżej wynagrodzenia minimalnego to składa wtedy nie musi być odprowadzana. To jest właśnie jeden z tych wyjątków, o których warto wiedzieć.
Jeśli mamy zarabiamy to nie musimy składki płacić i więcej pieniędzy pozostaje u nas. Skalda obowiązuje tylko te osoby, które podlegają składkom na ubezpieczenie emerytalne i rentowe. Osoba, która ma umowę cywilnoprawną może też nie być objęta Funduszem Pracy. Na fundusz pracy nie trzeba też płacić, jeśli przekroczyło się określony wiek. W przypadku kobiet jest to pięćdziesiąt pięć lat, a u mężczyzn sześćdziesiąt lat. Jeśli właśnie do tej grupy się zaliczamy to nie musimy się martwić składkami na Fundusz Pracy. Obecnie składka na fundusz pracy wynosi 2,45% podstawy wymiary. Zleceniodawca musi taką składkę zapłacić i robi to każdego miesiąca. Musi się tego pilnować, bo inaczej trzeba będzie wyjaśniać sprawę w urzędzie, a to zajmuje bardzo dużo czasu. Lepiej nie robić sobie problemów tylko płacić tak składki żeby wszystko było zgodne z polskim prawem. Składki powinny się znaleźć na koncie funduszu pracy do piętnastego dnia każdego miesiąca. Jeśli chodzi o budżetówkę i gospodarstwa pomocnicze ten czas jest krótszy i trzeba wpłaty dokonać do piątego dnia miesiąca.
W Polsce jest tak dużo składek i prawo jest tak mocno zagmatwane, że można się w tym pogubić, dlatego trzeba będzie sprawdzać na bieżąco czy nic się nie zmienia i czy nadal rozliczajmy się zgodnie z tym, co obowiązuje. Jeśli nauczymy się robić rozliczenia to już nie będzie to takie trudne, a przynajmniej do czasu aż coś się znowu zmieni. Jedyne, co może się w najbliższym czasie zmienić to na pewno procent wyliczany od podstawy wymiaru. Państwo szukając pieniędzy zawsze zwiększa składki, bo wtedy może na tym zyskać bardzo dużo pieniędzy. Jeśli nie wiemy jak rozliczać się z tych składek to można oddać takie umowy księgowemu, który się na tym zna o wiele lepiej od nas. Wtedy wiemy, że wszystkie wyliczenia i rozliczenia są wykonane w prawidłowy sposób i że nie będziemy mieć z tym najmniejszych problemów. Księgowi bardzo dobrze się na tym znają, bo są obyci ze wszystkimi składkami, jakie są odprowadzane do kasy państwa. Jeśli nie jesteśmy pewni czy zaliczamy się do grupy osób, które mają płacić składki na fundusz pracy czy może jednak nie to również trzeba się z księgowym skontaktować, a wtedy dowiemy się, co dalej należy robić. Jeśli jest taki obowiązek to nie można się od tego migać, bo nic na tym nie zyskamy, a tak naprawdę bardzo dużo można stracić.
Państwo, jeśli mu się coś należy to będzie tego szukało. Dla nas oznacza to opóźnienia w płaceniu składek i kary, jakie będą wtedy naliczane. Czy nam się to opłaca? Oczywiście, że nie, dlatego trzeba tych podanych terminów pilnować, a wtedy nie będziemy sobie stwarzać niepotrzebnych problemów. Bardzo ważne jest pilnowanie przeliczania podstawy wymiaru, bo jeśli tutaj dojdzie do błędu to cała składa będzie w nieprawidłowy sposób wyliczana. Jeśli za dużo to jeszcze nic nam nie grozi, ale najczęściej taka składa jest zbyt niska i wtedy czekają nas dopłaty.
Musimy odwiedzić urząd, musimy się konsultować i tracić czas. Naprawdę nie jest to dla nas korzystne rozwiązanie i nic tym nie zyskamy, a stracimy czas, który można byłoby przeznaczyć na pracę. Dzisiaj, jeśli czegoś nie wiemy to można po prostu skontaktować się z funduszem pracy, a tam ktoś, kto się na tym bardzo dobrze zna wszystko będzie mógł nam wytłumaczyć.