Współczesna aranżacja stylowej sypialni to już nie tylko meble, wielkie łóżko i szafa, ale przede wszystkim oświetlenie, które pozwoli nam wydobyć piękno wnętrza i uczynić je przyjemniejszym. Do wyboru sypialnianego światła warto się przyłożyć, bo w końcu kupujemy je do pomieszczenia, które stanowi dla nas strefę relaksu, romantycznego czasu spędzanego z bliską osobą i odprężenia.
Światło w sypialni – od czego zacząć?
Zanim wyciągniemy kartę kredytową, żeby zapłacić za pierwsze lampy, jakie wpadły nam w oko, powstrzymajmy się przez chwilę i porównajmy oferty kilku oświetleniowych sklepów. To ważne, ponieważ sklepy z oświetleniem mają często podobną ofertę, ale nieco inne ceny, więc na spokoju zakupowym możemy po prostu zaoszczędzić. Sprawdźmy renomowane sklepy jak https://domodes.pl/ – takie, które mają największy wybór i najwięcej fantazyjnych, oświetleniowych pomysłów. Bardzo często w ich ramach prowadzone są także blogi, na których znajdziemy ciekawe artykuły pełne inspiracji, zdjęć z prowadzonych aranżacji oświetleniowych itd. To zdecydowanie ułatwi wyobrażenie sobie własnej sypialni w wielu atrakcyjnych, co do świateł konfiguracjach.
Pomysły na oświetleniowe wariacje
Sypialnia jako jedyne pomieszczenie w domu nie musi mieć głównego, podsufitowego światła w bardzo ostrej formie. Tu wystarczy lampa podsufitowa ze ściemniaczem, który pozwoli regulować natężenie, a może i zmieniać kolory tak, by w prosty sposób można było stworzyć we wnętrzu niepowtarzalną atmosferę. Główne źródło światła warto umieścić nie bezpośrednio nad łóżkiem, a w takim miejscu, które z jego poziomu nie będzie razić w oczy. Pamiętajmy tu, że sen jest najważniejszym procesem regeneracyjnym, więc jeśli tuż przed nim dostarczymy sobie za dużo światła, to dla organizmu nie będzie to zdrowie. Dalej, zadbajmy o oświetlenie boczne – na szafkach przyłóżkowych oraz o jeden lub dwa kinkiety, które doświetlą np. szafę czy garderobę. Im lepiej przemyślimy dobierane lampy, tym ciekawszy i bardziej nastrojowy efekt uzyskamy.
