Długie terminy oczekiwania na rozprawę, przedłużające się rozprawy w wyniku niedostarczenia przez biegłych sądowych koniecznych ekspertyz.
To realia polskiego sadownictwa. Główną przyczyną takiego stanu nie jest zbyt duża liczba wniosków składanych do sądów, ale brak ekspertów, którzy w poszczególnych postępowaniach stają się ogromnym wsparciem dla wymiaru sprawiedliwości, dostarczając nierzadko główne dowody w sprawie. Pamiętajmy także, że udział biegłych sądowych jest bardzo często koniecznością, by do rozprawy w ogóle mogło dojść lub by można było dopuścić do przesłuchań poszczególnych świadków.
Dlaczego brakuje biegłych sądowych, skoro takie zajęcie wiąże się z ogromną renomą i uznaniem społeczeństwa? Przecież tytuł biegłego sądowego potwierdza największe kompetencje i umiejętności zawodowe konkretnego specjalisty.
Listy biegłych sądowych wciąż są niepełne
Biegli sądowi według określonych specjalizacji wpisani są na specjalne listy, które widnieją w każdym Sądzie Okręgowym. Można je znaleźć także w sieci, na przykład wpisując hasło typu „lista biegłych sądowych płock”. Łatwo można zauważyć, że brakuje na nich ekspertów z różnych dziedzin. O ile biegłych lekarzy jest najwięcej, to już specjalistów technicznych znacznie brakuje. Weźmy pod uwagę, że sprawy, które toczą się w sądzie, mają różny charakter, a sędzia ogłasza werdykt najczęściej na podstawie obowiązujących w Polsce przepisów prawa. Jeśli sprawa jest skomplikowana, wymagane jest powołanie biegłego sądowego, którego opinia może dać kolejne dowody i całkowicie zmienić pogląd.
Dlaczego eksperci nie chcą być biegłymi?
Okazuje się, że specjaliści nie zabiegają o wpisanie ich na listę biegłych sądowych, ponieważ takie zobowiązanie przyczynia się do wielu ograniczeń ich pracy zawodowej. Co więcej, praca biegłych sądowych jest według nich zwyczajnie mało opłacalna. Stawki za sporządzenie ekspertyzy są z góry określone, różnią się jedynie w zależności od specjalizacji czy stopnia kwalifikacji i wykształcenia danego biegłego. Zdaniem ekspertów wynagrodzenie jest zbyt niskie, jeśli pod uwagę weźmiemy poświęcony czas i samą technikę dochodzenia do sporządzenia profesjonalnej opinii. Ich waga jest zbyt duża, a stawki nieadekwatne.
Jak sądy radzą sobie z brakiem biegłych?
Aby nieco przyśpieszyć procesy sądowe, powoływanie biegłych może odbywać się w ramach współpracy z tzw. biegłymi ad hoc. To eksperci, którzy nie są wpisani na listę biegłych sądowych, ale mogą jednorazowo czy w razie potrzeby wydawać profesjonalne opinie. W takich przypadkach wybiera się zawsze najlepszych specjalistów, którzy dysponują największą wiedzą i umiejętnościami, dzięki którym wykorzystywana może być nowoczesna technologia. Co ciekawe, biegli ad hoc często posiadają większe kompetencje aniżeli ci, którzy są już wpisani na listę biegłych sądowych. Weźmy pod uwagę, że kadencja biegłego trwa co najmniej kilka lat, a w tym czasie technologia może się znacznie rozwinąć. Nie każdy ekspert zwiększa swoje kwalifikacje na bieżąco.